2 raz podczas jednego tygodnia obudził mnie mocny ból w żebrach, po obu stronach, początkowo jest to mocny ucisk, który powoduje że boli nawet wzięcie oddechu, a gdy stoję jest mi słabo. Po kilku godzinach do tego zaczynam odczuwać ból w brzuchu, przypominający uczucie głodu, mimo że normalnie jem. Ból jest początkowo nie do zniesienia, trwa to około 5h, później przestaję jak gdyby nigdy nic i przez kilka dni nic mnie nie boli, jedynie na co dzień mam problemy z oddawaniem stolca, bez pomocy jakiś herbat lub tabletek na trawienie, potrafię wypróżniać się co 2 tygodnie. Dodatkowo 2 lata temu stwierdzono u mnie dyskopatie oraz zespół policystycznych jajników, a od 2 miesięcy także insulinooporność. Nie wiem czym są spodowane takie napady bólu w żebrach, ale jest to bardzo uciążliwe, bo nie mogę nic robić podczas nich. Proszę o nakierowanie chociażby do jakiego specjalisty pójść z tym.
udzielonych przez specjalistów