Wykryto u mnie wirusa HPV (genotyp 56), jestem już po kilku kolposkopiach i na razie obserwuję sytuację. Nie daje mi spokoju myśl, że uprawiałam seks, też oralny oraz analny (bez zabezpieczenia). Czy to oznacza, że w taki sposób przeniosłam sobie tego wirusa przez partnera do innych miejsc? I teraz mam się martwić rakiem gardła czy...odbytu ? I robić badania w celu wykrycia wirusa w tych miejscach? Nie wiem co robić...Czy powinnam się zaszczepić na HPV, mając go w organizmie? Wpadam w panikę, bo nie wiem czy w ogóle powinnam przestać współżyć i tylko cały czas się badać. Wcześniej, gdy pytałam o to lekarzy, to nie słyszałam konkretnej odpowiedzi i mówili mi, że to raczej tak nie działa, że będę miała w gardle to, co w szyjce macicy. A ja nie wiem co myśleć. Bardzo proszę o radę.
udzielonych przez specjalistów