Mężczyzna 22 lata, uprawiający sport: piłka nożna, siłownia. Praca fizyczna 8h dziennie. Problem: krwotoki z odbytu. Od ponad 3 lat przy wypróżnianiu (i nie tylko) towarzyszą mi krwotoki z odbytu. Użyłem słowa krwotok, ponieważ krwi jest bardzo dużo, muszla cała robi się czerwona. Krew raz jest ciemnoczerwona, raz jasna. Widoczne skrzepy krwi. Opiszę ostatnią sytuację. Przez 11 dni z rzędu (bez jednego gdy sytuacja na chwilę się uspokoiła) leciała mi krew z odbytu. Wstawałem rano, szedłem do łazienki po prostu się wysikać, siadałem a krew się wylewała (nie zawsze była potrzeba wypróżnienia). Zdarzały się dni, że przy każdym wypróżnieniu pojawiała się krew, ale także np. tylko rano. Raz była sytuacja, że krew się nie pojawiła ani rano, ani w południe podczas wypróżnień, jednak wieczorem kiedy byłem w pozycji klęczącej (siedziałem na nogach) poczułem "uczucie wilgoci", poszedłem do lazienki i okazało się, że krew znowu zaczęła wypływać. Taka sytuacja gdy krew pojawiła się podczas zwykłego siedzenia wydarzyła się już 3 razy w życiu. W ciągu tych 11 dni chodziłem na treningi piłki nożnej, jednak podczas ich trwania krew się nie pojawiła (na szczęście). Zaparć raczej nie mam. Staram się wypijać 2-3 litry wody dziennie. Badanie anoskopem, rektoskopia, badanie TRUS nic nie wykazały. Zabieg toksyną botulinową również nie pomógł. Sytuacja powtarza się co kilka tygodni, miesiąc, dwa. Różnie. Postanowiłem zażywać żelazo i witaminę K w tabletkach, jednak to także nic nie zmieniło, problem wrócił. Często mam uczucie niepełnego wypróżnienia, występuje u mnie coś w rodzaju śluzu. Twardość stolca również nie robi różnicy. Lekarz stwierdził, że żylaka nie mam, tylko wypadającą śluzówkę. Wszystkie badania i wizyty u proktologa okazały się bezskuteczne. Proszę o pokierowanie mnie co w takiej sytuacji robić. Jakie badania mam wykonać, do jakiego specjalisty się udać?
udzielonych przez specjalistów