Trzy tygodnie temu temu przeszedłem ostre zapalenie ucha środkowego. Przez tydzień brałem antybiotyk (opuchlizna w uchu zanikła), a przez kolejny tydzień środki zewnętrzne - czyli maść, krople i płukanki. Jednak podczas kuracji doszło do tego, że w uchu bez przerwy (24 godzin na dobę) odczuwam jazgotliwy i uciążliwy pisk. W dodatku nie do końca dobrze słyszę (występuje pogłos, echo jak w jaskini). Czy doszło do trwałego uszkodzenia słuchu?
udzielonych przez specjalistów