Trudno nam uwierzyć w pozytywne działanie stresu. W potocznym obiegu, mediach i prasie nieustanie czytamy o konieczności jego zażegnywania. A jednak! Stres mobilizuje, motywuje, ułatwia adaptację. Problem jednak zaczyna się wtedy, gdy przez długi stres odczuwamy trudności w codziennym życiu - wyjaśnia nasz ekspert, psychiatra Gniewko Więckiewicz.
Czym jest stres?
Jestem zestresowany..., - nieustannie chodzę spięta..., - martwię się..., - brakuje mi czasu - z pewnością znacie te sformułowania. Wypowiadamy je bezwiednie kilka razy dziennie. Stres wydaje się być stałym elementem porządku dnia, a bycie zestresowanym czymś właściwymi. Czym zatem właściwie jest stres:
Nie istnieje jedna, jednoznaczna definicja stresu. Jako pierwszy pojęcia „stres” użył w 1936 roku doktor Hans Seyle, kanadyjski lekarz urodzony w Wiedniu, a pod terminem tym rozumiał niespecyficzną reakcję organizmu na każde żądanie zmiany. Doktor Seyle poświęcił stresowi pięćdziesiąt lat pracy naukowej. Dzisiaj, stres jest najczęściej rozumiany jako wewnętrzna presja, która motywuje nas do działania i zapewnia skuteczną adaptację, jest to tak zwany eustres, czyli stres pozytywny - tłumaczy mechanizm zjawiska
psychiatra Gniewko Więckiewicz.
Sondaż przeprowadzony w październiku
Centrum Badawczo-Rozwojowe BioStat, we współpracy z
WP ABC Zdrowie jasno wskazuje, że Polacy silnie odczuwają stres. Spośród 1067 badanych 40,5% Polaków doświadcza stresu od czasu do czasu, a bardzo często już 36,1%, zaś nieustannie (zawsze) 7%. Rzadko stres odczuwa 14,1%, zaś wolnych od stresu całkowicie jest zaledwie 2,3%. Przy czym zdecydowanie bardziej zestresowane są kobiety.
Stres nie zawsze jest jednak zjawiskiem motywującym:
Stres bywa również patologiczny, kiedy możliwości adaptacyjne naszego organizmu do nowych sytuacji i ewentualnych zagrożeń zostaną wyczerpane, wtedy mówimy o tak zwanym dystresie, czyli szkodliwym stresie, którego jest zbyt dużo i zaczyna działać na nas destrukcyjnie.
Choć co ciekawe 47,9% Polaków uważa, że odczuwanie stresu może prowadzić do pozytywnych efektów, np. zwiększenia motywacji. Przeciwnego zdania jest 52,1% pytanych.
Co nas stresuje?
Lista stresorów w zasadzie nie jest niczym ograniczona, osobnicze predyspozycje jednostki czynią je każdorazowo czynnikami wysoce indywidualnymi:
Każdy ma swoje stresory i jest to kwestia indywidualna. Dla niektórych będą to rozmowy z pracodawcą czy nadgodziny, dla innych spotkania rodzinne czy wychowywanie dzieci, a jeszcze dla innych dalekie podróże czy jazda autem. Można powiedzieć, że najczęściej stresuje nas wszystkich życie codzienne, zwłaszcza w tak niepewnych społecznie i ekonomicznie czasach - wyjaśnia nasz ekspert, Gniewko Więckiewicz.
W skali stresu Thomasa Holmesa i Richarda Rahe wytypowano 44 najbardziej stresujące w życiu sytuacje i przypisano im liczbowe jednostki stresowe. Na pierwszym miejscu z wartością 100 jednostek zaznaczona została śmierć współmałżonka, kolejne miejsce zajmuje rozwód, tuż, zanim zaś sklasyfikowano separację, pobyt w więzieniu i śmierć bliskiego członka rodziny. Stresorem jest również urlop i co ciekawe: święta spędzone z rodziną. Zdaniem badaczy istnieje spora zależność pomiędzy siłą występujących stresorów a zapadalnością na poważne choroby.
Skutki stresu
Długotrwały, wieloletni stres jest destrukcyjny dla naszych organizmów, może prowadzić między innymi do szeregu zaburzeń psychicznych, zaburzeń sercowo-naczyniowych czy też zaburzeń czynnościowych przewodu pokarmowego. Niejednokrotnie pacjenci gabinetów internistycznych skarżą się na szereg objawów somatycznych, które nie mają uchwytnej i medycznie uzasadnionej przyczyny, wszystkim im towarzyszy też silny stres. Możemy mówić tu o somatyzacji:
Pojęcie somatyzacji to nic innego jak objawianie się zaburzeń zdrowia psychicznego pod postacią objawów cielesnych, które mogą przybierać różne objawy, najczęściej opisywanych przez pa-cjentów jako „kołatania serca”, ale również biegunek, nadmiernej potliwości czy bólów brzucha. Patofizjologia somatyzacji, czyli jak dokładnie w organizmie dochodzi do zaburzeń somatyzacyj-nych krok po kroku na poziomie komórkowym, nie jest jeszcze dokładnie poznana, ale medycyna rozwija się dynamicznie, dlatego może niebawem będziemy wiedzieli więcej - wyjaśnia lekarz psychiatra Gniewko Więckiewicz.
Stres wiąże się najczęściej z odczuciami lęku i niepokoju, które odczuwa 60,1% respondentów uczestniczących w sondażu BioStat. 52,8% podczas stresu odczuwa
przyspieszone bicie serca, 45% cierpi z powodu kłopotów ze snem, takich jak bezsenność lub nadmierna senność. 39,1% skarży się na stresogenne bóle brzucha, a 22,7% miewa biegunki. Pocenie się w sytuacjach stresujących zgłasza 32,9% ankietowanych, a 31,6% drżą ręce. Panikę wywołuje stres u 19,1%, zaburzenia odżywiania 15,8%, niestrawność 13,5%, zaś u 5,4% - paraliż. Wypadanie włosów ze stresem wiąże 12,7% pytanych. Stosunkowo mniejszy odsetek respondentów reaguje na stres przypływem energii (8,1%), wzrostem determinacji (7,9%) czy motywacji (4,2%). 6% nie ma żadnych dodatkowych objawów stresu.
Pomoc psychologiczna
Setki lekarzy i specjalistów w jednym miejscu.
Sprawdź!
Stres. Niebezpieczny mit
Przestańmy „sobie jakoś radzić” - przestrzega nasz ekspert. Szczególnie jeśli wykorzystujemy do tego substancje uzależniające:
Pacjenci często „radzą sobie” ze stresem za pomocą substancji psychoaktywnych i jest to niestety częściej akceptowane, niż być powinno. Alkohol i inne substancje mogą dynamicznie pogłę-bić problem i absolutnie nie są rozwiązaniem czy też odpowiedzią na nasze problemy, tych nigdy nie ma na dnie szklanki - tłumaczy nasz specjalista.
Pomoc dla zestresowanych
Dbajmy o siebie, poważnie traktujmy konieczność relaksu, szanujmy swoją przestrzeń, wysypiajmy się i zdroworozsądkowo podchodźmy do sytuacji stresowych. Tak, to możliwe, bo musimy pamiętać, że:
Lepiej zapobiegać niż leczyć. Często moje Pacjentki i moi Pacjenci, którzy zgłaszają się z powodu różnych zaburzeń na tle stresu, nie pamiętają na przykład o odpowiedniej ilości dni wolnych od pracy, a jeśli już pamiętają, to w trakcie tych dni wolnych w dalszym ciągu odbierają telefony i czytają e-maile. Nie wystarczy tylko fizycznie nie iść do pracy. Trzeba raz na jakiś czas się od niej odciąć. Oczywiście urlop to nie wszystko, krótka ilość rekreacji w środku tygodnia również jest wskazana – nawet jeśli miałaby to być krótka wizyta na basenie, lub obejrzenie jednego odcinka ulubionego serialu - podpowiada lekarz.
Z kolei z przeprowadzonego badania wynika, że zestresowani Polacy radzą sobie ze stresem najczęściej decydując się na aktywność fizyczną (40,6%) oraz stosując właściwe techniki oddychania (38,1%). 35% ankietowanych zajmuje czymś ręce, 32,8% podejmuje próbę racjonalizacji problemu, a 27,2% pije melisę, 24,5% stosuje leki i suplementy diety, a 19,4% wybiera na stres gorącą kąpiel. Do przeciwstresowych medytacji przyznaje się 7,8% respondentów, z kursów i szkoleń korzysta 2,4%.
Niestety są sytuacje, kiedy nie powinniśmy zwlekać z szukaniem pomocy u specjalisty. Warto o tym pamiętać, gdy jesteśmy stale nerwowi, mamy problemy ze snem, jesteśmy płaczliwy, odczuwamy lęk, to najwyższa pora, by coś z tym stresem zrobić:
Problem zaczyna się wtedy, gdy przez długi stres odczuwamy trudności w codziennym życiu. Jeśli stres jest z nami przez większość dnia i utrudnia nam funkcjonowanie zawodowe, rodzinne i społeczne, to znaczy, że pora zgłosić się do specjalisty zdrowia psychicznego.
Co trzeci Polak (34%) biorący udział w sondażu uważa, że z powodu odczuwanego należy skorzystać z pomocy lekarza. Co czwarty (24,6%) nie widzi takiej potrzeby. 41,3% nie ma wyrobionej opinii na ten temat.
Gdzie szukać pomocy? W gabinecie psychiatry:
Najlepiej w takiej sytuacji zgłosić się do lekarza psychiatry, który pokieruje dalszym postępowaniem. Z reguły nie są potrzebne leki – chociaż te mogą tymczasowo pomóc – a odpowiednio dobrane niefarmakologiczne oddziaływania terapeutyczne. Jest ich jednak tak dużo, że najlepiej najpierw z pomocą lekarza wybrać to odpowiednie - dodaje psychiatra Gniewko Więckiewicz.
Sondaż „Zdrowie Polaków – stres i jego wpływu na jelita” został przeprowadzony we współpracy z WP.pl ABC Zdrowie od 19 do 21 października 2022 roku przez Centrum Badawczo-Rozwojowe BioStat® metodą CAWI wśród 1067 osób w wieku powyżej 18 lat, zamieszkujących na terenie Polski. Badanie jest reprezentatywne ze względu na płeć i wiek respondentów.